Kanada nie ma oficjalnej religii, a poparcie dla pluralizmu religijnego i wolności wyznania jest ważną częścią kanadyjskiej kultury politycznej.
Obecnie Kościół katolicki jest największą organizacją religijną w Kanadzie (38,7 proc., 2011), posiadającą około 7 tysięcy księży w 72 diecezjach. Katolicy stanowią największy odsetek populacji w prowincjach: Quebec (74,5 proc.), Nowy Brunszwik (49,7 proc.) i Wyspa Księcia Edwarda (42,9 proc.). Liczby te szybko jednak mogą ulec zmianie.
Do bojkotu nabożeństw w kościołach katolickich wzywa przewodniczący organizacji reprezentującej 74 grupy tubylcze z prowincji Saskatchewan. Bojkot miałby trwać, dopóki Kościół nie przekaże obiecanych 25 mln dolarów ocaleńcom – tym, którzy przeżyli naukę w tzw. szkołach dla Indian (dwie trzecie z nich prowadził Kościół katolicki).
Szkoły takie funkcjonowały w Kanadzie i USA od końca XIX w. do lat 90. ubiegłego wieku. Ich oficjalnym celem była asymilacja i integracja całych pokoleń Indian do społeczeństwa białych kolonizatorów i wykorzenienie z nich lokalnych tradycji. Tubylcze dzieci poza traumą wyrwania z własnych wspólnot nierzadko doświadczały w tych placówkach przemocy, również o charakterze seksualnym. Odkryto szereg nieoznakowanych grobów przy takich szkołach. Na wieść o tym część rdzennych Kanadyjczyków już wcześniej zrezygnowała z uczestnictwa w nabożeństwach. Pojawiły się również sygnały wzywające papieża do przyjazdu do Kanady i przeproszenia za to, co działo się w szkołach. Podobny apel do Franciszka wystosował premier Kanady.
Ewentualna odpowiedzialność nie leży jednak w całości po stronie Kościoła. Placówki były pod nadzorem rządów poszczególnych prowincji w Kanadzie. W celu zbadania sprawy powstała Komisja Prawdy i Pojednania. Opublikowała ona raport, w którym podała 3,2 tys. przypadków zgonów wśród uczniów szkół dla Indian. Przez szkoły te przewinęło się prawdopodobnie 150 tys. dzieci. W odniesieniu do połowy z tych 3,2 tys. przypadków Komisji nie udało się ustalić przyczyny śmierci. Spośród tych potwierdzonych zdecydowanie najczęstsze były: gruźlica, a następnie grypa i zapalenie płuc. Komisja zaznaczyła jednak, że często o przyczynach zgonu wyrokowały osoby nieposiadające medycznego wykształcenia. Rząd federalny nigdy nie ustanowił standardów dotyczących zdrowia i bezpieczeństwa w tych placówkach. Wynikało to z woli rządu, aby koszty utrzymania szkół były jak najniższe – napisano w raporcie Komisji.
Ustalenia nie powstrzymują jednak przed aktami wandalizmu i podpaleń Kościołów katolickich. Na ziemiach rezerwatów różnych grup indiańskich w ciągu jednego tygodnia spalono cztery kościoły. Na ścianach pojawiają się napisy oblewane czerwoną farbą. Nagonka na Kościół trwa, nie powstrzymują jej apele premiera Kanady, który podkreśla, że akty wandalizmu i podpaleń są niedopuszczalne i złe.
Jacek Hilgier
pointpub@sbcglobal.net