czwartek, 2 maja, 2024

Polsko-amerykański żołnierz był królem na Haiti

BOGDAN KOTNIS

Faustin Edmond Wirkus (1896-1945) był amerykańskim żołnierzem piechoty morskiej stacjonującym na Haiti podczas amerykańskiej okupacji wysp. 18 lipca 1926 roku królowa Ti Memenne z La Gonave koronowała go na Faustina II, króla La Gonave – haitańskiej wyspy 40 mil na zachód od Port-au-Prince. Współrządzili wyspą, dopóki Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych nie przeniósł go do Stanów Zjednoczonych w 1929 roku.

Historia polskich legionistów pomagających zniewolonej ludności Haiti w walce z Francuzami jest nauczana w haitańskich szkołach, natomiast historia rządów Faustina nad La Gonave jest faktem mniej znanym. Wirkus urodził się albo w Rypinie w Prusach, obecnie w Polsce, albo w Pittston w Pensylwanii. Niezależnie od tego, co jest prawdą, osiedlił się z rodzicami w Dupont w Pensylwanii, małym górniczym miasteczku na północny zachód od Wilkes-Barre.

Wirkus zaciągnął się do piechoty morskiej, kłamiąc o swym wieku. Dopiero na statku zmierzającym do pierwszego portu dowiedział się, że Haiti nie jest w Afryce. Kiedy okręt USA Tennessee zakotwiczył w porcie Port-au-Prince w sierpniu 1915 r., żółtodziób Wirkus zobaczył brzeg porośnięty palmami i usłyszał, jak sierżant mówi: „To miejsce, do którego nigdy nie dotrzecie bliżej niż teraz, jeśli macie szczęście. To miejsce jest pełne Voodoo i Bóg wie, czego jeszcze”. Faustin wylądował na wyspie i dzięki wzorowej służbie awansował w hierarchii do stopnia porucznika.

Stany Zjednoczone zaangażowały się na Haiti w latach 1915-1934 z powodu zagrożenia wpływami francuskimi i niemieckimi. Zwłaszcza Niemcy, którzy poślubiali miejscowe Kreolki i unikając ograniczeń nałożonych na ich zaangażowanie, destabilizowali pogrążony w długach naród. Pomimo amerykańskiej interwencji wojskowej Haiti nadal było republiką z wybieralnymi prezydentami. Port-Au-Prince było stolicą położoną na wybrzeżu Zatoki La Gonave. W środku zatoki, 40 mil na zachód od Port-Au-Prince, znajdowała się tajemnicza wyspa La Gonave. Obecność białych ograniczała się tam do podkomendanta stacjonującego na zachodnim wybrzeżu wyspy i nie zapuszczającego się w głąb lądu.

W 1925 roku Faustin Wirkus zdecydował się ubiegać o stanowisko komendanta podokręgu w La Gonave głównie dlatego, że interesował się rodzimą kulturą, a zwłaszcza tajemniczym kultem Voodoo. Przed nim dowódcy La Gonave byli często jedynymi białymi ludźmi na wyspie. Swoją działalność ograniczali do wschodniego wybrzeża, wsłuchując się z niepokojem w nieprzerwany, tajemniczy rytm bębnów. Natomiast Faustin intensywnie podróżował po wyspie i był wspierany przez jej rdzennych mieszkańców.

Będąc w La Gonave, Faustin pomógł czarnej kobiecie, która czekała w więzieniu na przewóz na główną wyspę Hispaniola, gdzie miała być osądzona w Port-au-Prince za okazanie braku szacunku dla Republiki Haiti. Zamiast trzymać ją w areszcie, Faustin postanowił pozwolić jej opuścić więzienie i wrócić następnego dnia, co gwarantowała słowem honoru. To było bezprecedensowe, aby biały porucznik okazywał takie zaufanie i szacunek tubylcowi. Okazało się, że była to królowa Ti Memenne z La Gonave. Uważała tę interwencję za omen, zwłaszcza że jednym z byłych cesarzy Haiti był Faustyn. A dokładniej Faustin Soulouque, później znany jako Faustyn I, który zmarł w 1867 roku, rządził Haiti od 1849 do 1859 roku.

Faustin Soulouque był kreolem pochodzącym z plemienia Mandinka. Jego matka była zniewoloną kobietą w kolonii Saint-Domingue na karaibskiej wyspie Hispaniola. Dziś na wyspie mamy dwa kraje, francuskojęzyczne Haiti i hiszpańskojęzyczną Dominikanę. W wyniku rewolucji haitańskiej i rewolucji francuskiej zniesiono niewolnictwo, a Soulouque stał się wolnym człowiekiem. W wieku 65 lat został siódmym prezydentem Haiti w 1847 roku.

Faustin Wirkus jako pierwszy zrozumiał skomplikowany system Towarzystw Kongo na wyspie. La Gonave miała swój skomplikowany system zarządzania, mało znany i rozumiany w Haiti. Każda grupa rdzennych mieszkańców skoncentrowana na produkcji żywności była rządzona przez królową Konga, a królowa Ti Memenne stała na czele systemu jako „królowa królewien”.

Faustin odkrył, że złowieszcze bębny były używane głównie jako sygnały do ​​koordynowania pracy na polach uprawnych. Każdy człowiek pracujący w polu miał uderzać w ziemię w rytm bębnów. Sygnalizowały też one czas na tańce i przekazywały ważne wiadomości. Podczas swoich podróży po wyspie Wirkus przekonał się, że wyspa jest nie tylko bagnem pełnym komarów, ale krainą zapierającego dech w piersiach piękna, gdzie tysięczne roje kolibrów przypominających kwiaty orchidei zdobią pachnącą roślinność jako żywa dekoracja. Wysoko nad poziomem morza klimat był idealny, bez paraliżującego upału i wilgoci nadmorskich równin.

Pracując na La Gonave, Faustin uważany był za białego komendanta, który rozumiał duszę czarnych ludzi na wyspie. Nawet kiedy został mianowany poborcą podatkowym na wyspie, królowe Towarzystw Kongo uważały go za sprawiedliwego i wspierającego wyspiarzy urzędnika. Ostatecznie, w tajemniczej, wymyślnej ceremonii, królowe Towarzystw Kongo mianowały Faustyna królem Faustynem II, następcą Faustyna I.

Król Faustyn II został usunięty z La Gonave dopiero po tym, jak komendant żandarmerii wystosował pismo do wszystkich dowódców oddziałów, w którym stwierdził, że przedłużająca się służba w odległych placówkach ma zły wpływ na stacjonujących oficerów. Polecił dowódcom poszukiwanie poruczników pod ich dowództwem, którzy ubiegaliby się o potencjalny wakat w La Gonave. Dociekając głębiej, okazało się, że prezydent Haiti Borno skarżył się na królewski status Faustyna. Borno był przerażony, gdy odkrył, że Wirkusa otaczali heroldowie z flagami i straż honorowa, a Towarzystwa Kongo na wyspie postępowały zgodnie z jego wskazówkami. Borno narzekał, że „Haiti jest republiką. Jestem jej prezydentem. Nie do pomyślenia jest, żeby w republice był król.

W 1931 roku swoje przygody na La Gonave opublikował w książce pod tytułem Biały król La Gonave: Prawdziwa historia sierżanta piechoty morskiej, który był koronowany na wyspie Voodoo („The White King of La Gonave: The True Story of the Sergeant of Marines Who Was Crowned King of a Voodoo Island”), autorstwa Faustina Wirkusa i Taney Dudley. Książka została przedrukowana w 2021 roku i jest dostępna w twardej oprawie na Amazonie z komentarzem, że jest „kulturowo ważną (…) bazą wiedzy o cywilizacji, jaką znamy”.

Najnowsze